Pałac Radziwiłłów i Arkadia

Pałac Radziwiłłów i Arkadia

Nieborów
Fotki: Peter

W małej niepozornej wsi Nieborów, około dziesięć kilometrów od Łowicza znajduje się prawdziwa zabytkowa „perełka.” Jest to Pałac Radziwiłłów otoczony ogrodem w stylu francuskim, a także ogród w stylu angielskim, sentymentalno-romantyczny, Arkadia. Tego dnia, nie tylko my wpadliśmy na pomysł obejrzenia pałacu. Kolejka przed wejściem nie była zachęcająca, a samochodów również było niemało.  Szukając jakiegoś miejsca parkingowego wyjechaliśmy praktycznie poza wieś. Jednak mieszkańcy, przyzwyczajeni chyba do widoku turystów, znaleźli pomysł na biznes i za niewielką opłatą urządzali parkingi na swoich posesjach. W kolejce staliśmy pół godziny. Myślałam, że będzie dłużej, ale jakoś poszło.

Początki pałacu sięgają XVI wieku. Wzniesiono wtedy w Nieborowie gotycko-renesansowy dwór, który przetrwał do końca XVII wieku. Później na jego szkielecie został wzniesiony barokowy pałac.  Jak to zwykle bywa kolejni właściciele stopniowo przekształcali pałac według własnych gustów, a pałac z biegiem czasu zaliczał swoje wzloty i upadki. Ostatnimi jego mieszkańcami był książę Janusz Radziwiłł wraz z żoną księżniczką Anną i ich dzieci. Kiedy wybuchła wojna Radziwiłł był dwukrotnie aresztowany przez sowieckie służby NKWD. Przetrzymywany w więzieniach wrócił do Warszawy w 1947 roku. Żona zmarła w tym samym roku w więzieniu w Krasnogorsku. Reszta rodziny po powrocie z zesłania pozostała w Polsce, pozbawiona wszystkich dóbr. Jednak dzięki Januszowi Radziwiłłowi, pałac i jego zbiory, a także ogród w Arkadii zostały włączone do warszawskiego Muzeum Narodowego, jako jego oddział. To uchroniło pałac przed dewastacją w okresie stalinizmu.

Obecnie jest tutaj muzeum wnętrz rezydencji pałacowej z XVII-XIX wieku. Zwiedzanie było trochę utrudnione, gdyż wewnątrz było sporo ludzi, co czasami uniemożliwiało zrobienie dobrego zdjęcia bez czyjejś głowy czy ręki w kadrze. Po obejrzeniu pałacu, wybraliśmy się na spacer po ogrodzie, który został zaprojektowany pod koniec XVII wieku. Był to dość szybki spacer, bo przed nami była jeszcze do zobaczenia Arkadia. Na szczęście przed ogrodem nie było już żadnych kolejek. Kupiliśmy bilet i spacerkiem szliśmy alejką wzdłuż rzeczki Skierniewka, która tworzy staw z dwoma wyspami na terenie ogrodu. Ogród założyła Helena Radziwiłłowa w 1778 roku i rozwijała go przez ponad dwadzieścia lat aż do swojej śmierci.  Doszliśmy do usytuowanej tuż nad brzegiem rzeki Świątyni Diany,  w której znajdowała się kolekcja sztuki antycznej. Znalazły się tutaj m.in. głowa Niobe, Popiersie Rzymianki, czy rzeźba Śpiącej Ariadny. Niektóre dzieła były wykonane na zamówienie księżny. Niedaleko Świątyni znajduje się Akwedukt, którego obecność mnie zdziwiła, gdyż takie budowle kojarzą mi się chociażby ze Starożytnym Rzymem. Widać przez to  jak Helena z rozmachem urządziła swój ogród współpracując oczywiście z wybitnymi architektami.

W ogrodzie znajdują się również inne budowle m.in Przybytek Arcykapłana, Grota Sybilli, Dom Murgrabiego, czy Grobowiec Złudzeń. Już same nazwy  jak dla mnie ukazują romantyczny charakter tego miejsca, gdzie na tle przyrody spotyka się sztuka i wspólnie tworzą niepowtarzalną całość.

Nieborów




Świątynia Diany
Świątynia Diany


Akwedukt






Dwór Biniszewicze

Dwór Biniszewicze

Muzeum Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich
Fotki:Peter

W miejscowości Kuklówka Radziejowicka pod Warszawą, z dala od zgiełku miasta, znajduje się Dwór Biniszewicze. Wychowana w kulcie dworu pani Aleksandra Biniszewska odtworzyła ze wspomnień swojej babci kresowy dworek i założyła w nim Muzeum Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, aby kultywować pamięć o Kresach. Nie jest to typowe muzeum. Jest to prawdziwy dom, umeblowany w antyczne meble i pamiątki rodzinne.

Kiedy w końcu po kilku nieudanych próbach znalezienia właściwej drogi zajechaliśmy na miejsce, Pani Aleksandra nie kryła zdziwienia, że zwiedzać muzeum przyjechali młodzi ludzie. Oczywiście była mile zaskoczona. Przywitała się z nami serdecznie i zaprosiła do środka. W sieni  powitał nas również dzik, a raczej jego wypchana głowa wisząca  na ścianie razem z wieloma trofeami myśliwskimi. Pani Aleksandra oprowadziła nas po wnętrzach, opowiadając ciekawostki o niektórych przedmiotach. W muzeum jest bardzo dużo obrazów, starych fotografii, rzeźb i różnego rodzaju bibelotów. Na ścianie w salonie namalowana jest panorama Lwowa.  Jest także imponująca biblioteka z ogromną ilością starych książek w pięknych obwolutach, prasa Lwowska, a nawet ubrania i biżuteria. Większość pamiątek jakie tam zobaczyliśmy została uratowana przez babcię Pani Aleksandry z rodzinnego majątku w Osiecku, gdzie wtedy mieszkała. Nie sposób wszystkiego wyliczyć, bo muzeum, mimo że prywatne, to posiada duże zbiory i ciągle się rozwija. 

Wokół muzeum ma powstać skansen kresowy. Jest już stodoła i stajnia z końmi. Kiedy spacerowaliśmy wokół dworu towarzyszyły nam również psy, gęsi, a także dość uparty i napuszony indyk, który dotrzymywał nam kroku i nie był chyba zbytnio zadowolony, że ktoś obcy kręci się na jego terenie.

Muzeum Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich

Muzeum Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich

Muzeum Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich

Muzeum Lwowa i Kresów Południowo- Wschodnich

Muzeum Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich

Muzeum Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich

Muzeum Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich

Muzeum Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich

Muzeum Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich




Copyright © 2016 Fashionable Trips , Blogger